To ostatni odcinek z Mumbaju, bo kolejnego dnia już wylatywaliśmy do Jodhpur. No i trafiło i mnie. Po raz pierwszy tam się rozchorowałam. Więc mówię...
Znów o jedzeniu trochę, bo było prze-pysz-nie! I trochę o tym jak łatwo jest oceniać patrząc jedynie na czubek własnego nosa i przez pryzmat własnej...
Nagrywam na zewnątrz, więc masz szansę usłyszeć troszkę gwaru hinduskiej ulicy, nieustającego trąbienia aut, rozmawiających przechodniów. Tłum jest wszechobecny. Tak, jak spojrzenia, przesyłane uśmiechy i...